Wypoczynek to rzecz święta. Głęboki oddech po całym tygodniu pracy. I nieważne czy w górach, nad jeziorem, czy może głęboko w lesie najważniejsze, że cicho, spokojnie i blisko przyrody.
Biorąc pod uwagę jakość letniaków, którymi dziś dysponujemy i postęp technologii, którą mamy pod ręką, możemy stworzyć cudowne miejsca wypoczynkowe, do których z przyjemnością będziemy wracać w każdej wolnej chwili.
Domki letniskowe to już nie zatęchłe budki z kiepskimi warunkami sanitarnymi. Nadające się do użytku tylko w szczycie sezonu. To mini domy, z pełnym dostępem do ciepłej wody, sanitariatów, ogrzewania nawet w zimne dni. Można wprowadzić ekologiczne sposoby, na pozyskanie taniej energii, by swoją obecnością nie zakłócać ekosystemu.
Ekonomiczne rozwiązanie na ciepłą wodę
Coraz częściej widoczne kolektory ciepła umieszczane na dachach domów jak i domków letniskowych to nie moda, ale praktyczny sposób na pozyskanie darmowej energii słonecznej i ekonomiczne przerobienie jej na ciepłą wodę płynącą z kranu czy ogrzewanie wewnątrz budynku.
Połączenie słonecznych kolektorów ciepła z innym urządzeniem w jeden system grzewczy, pozwoli nam maksymalnie wykorzystać dostępne źródła przy minimalnym obciążeniu finansowym.
Podgrzewacz biwalentny c.w.u. (ciepłej wody użytkowej) podczas podgrzewania korzysta z oddzielnych wężownic grzewczych. Takie zasobniki pozwalają wykorzystywać energię płynącą z instalacji solarnej, jak i dodatkowo w razie potrzeby wykorzystywać np. kocioł grzewczy do uzyskania potrzebnej temperatury.
W zależności od zapotrzebowania ciepłej wody (ilość użytkowników, nawyków, godzin największego poboru ciepłej wody, wielkości ogrzewanych pomieszczeń) można odpowiednio dostosować instalację.
W przypadku domków letniskowych zainstalowany podgrzewacz biwalentny wody sprawdza się doskonale. Jest w stanie ogrzać dom z naturalnych źródeł energii, nawet w pochmurne dni. I choć koszt początkowy wydaje się niemały, to oszczędności w trakcie użytkowania i komfort obsługi rekompensują wszystko.