Zanieczyszczenie powietrza to jeden z najtrudniejszych tematów dręczących mieszkańców i władze polskich miast. Smog pojawia się w okresie jesiennym i trwa aż do wiosny, kiedy na chwilę odpuszcza, by wrócić znów z pierwszymi chłodami. Wówczas w piecach i piecykach palą się najróżniejsze śmieci od plastikowych butelek po gumowe odpadki. I na nic pomagają apele, informacje o zagrożeniu dla zdrowia, a nawet groźby kary za nielegalne palenie śmieci.
W radiu komunikaty o smogu, a w tym samym czasie przejeżdżając ulicą domków i kamienic widać kłęby zawiesistego dymu, który na pewno nie jest efektem ekologicznego ogrzewania.
Piecyk gazowy kondensacyjny?
W walce z zanieczyszczeniem powietrza na drodze stoją piece i kotły węglowe, które emitują ogromne ilości spalin. I wprawdzie uznawane są za tani sposób ogrzewania mieszkania, jednak w rzeczywistości są mało efektywne w porównaniu do ilości pochłanianego surowca.
A może by tak zamienić kotły tradycyjne na piecyk gazowy kondensacyjny? Dzięki zastosowanej technice kondensacji, wykorzystuje on nie tylko energię powstałą na skutek spalania gazu, ale i pozwala odzyskać niemal całe ciepło ze spalin, przekształcające je w ciepło grzewcze. Raz ogrzane ciepło nie ucieka od razu przez komin, ale zostaje przerobione i pozostaje w obiegu budynku. Tym samym do powietrza dostaje się mniej trujących substancji i spalin, ogrzewanie jest bardziej efektywne i oszczędniejsze dla domowego budżetu.